Polacy coraz chętniej sięgają po rozwiązania, które pozwalają oszczędzać czas – także podczas codziennych nawyków konsumenckich. Jak pokazuje najnowszy raport Wolt, już połowa konsumentów wybiera szybki dowóz zakupów, średnio wydając na nie od 300 do nawet 1000 zł miesięcznie. Natomiast dania z restauracji zamawia w ten sposób ponad 40% badanych. Model q-commerce z roku na rok zyskuje na znaczeniu – pozostawiając jeszcze pole do rozwoju w mniejszych miejscowościach i wśród starszych grup wiekowych.
- Ponad połowa osób deklarujących zakupy w internecie korzysta z opcji szybkiej dostawy
- Z szybkiej dostawy zakupów i posiłków najczęściej korzystamy kilka razy w miesiącu
- Polacy na jedno zamówienie w modelu q-commerce najczęściej wydają od 50 do 200 zł
- Zakupy z szybkim dowozem są najpopularniejsze wśród przedstawicieli młodszych pokoleń. Grupą najmniej aktywną w tym segmencie usług są osoby po 50. roku życia
Rozwój usług szybkich dostaw nie byłby możliwy bez cyfrowej rewolucji w handlu, której efektem są stale rosnące udziały e-commerce w obrocie towarami. Tylko w styczniu 2025 sięgnęły one kwoty niemal 7 mld zł [1]. Eksperci szacują, że wartość całego rynku e-commerce w Polsce do 2028 roku osiągnie 192 mld zł, przy rocznym wzroście na poziomie 8% [2]. Rosnące znaczenie zakupów internetowych sprawia, że klienci oczekują coraz bardziej spersonalizowanych i interaktywnych doświadczeń – a to właśnie napędza rozwój q-commerce.
Jak wynika z przeprowadzonego przez nas badania, świadomość dostępności szybkich dostaw wśród Polaków jest wyjątkowo wysoka – sięga aż 95% dla restauracji oraz 75% w przypadku codziennych zakupów, takich jak artykuły spożywcze czy drogeryjne. Co istotne, poziom świadomości jest wysoki nie tylko w dużych miastach, ale również w mniejszych miejscowościach, gdzie dostępność takich usług bywa ograniczona. Pokazuje to, że potencjał do budowania usług w modelu q-commerce w Polsce nie jest jeszcze wyczerpany – mówi Agata Polityło, General Manager w Wolt Polska.
Z badania Wolt wynika, że zdecydowana większość Polaków zna model szybkich dostaw. Jego największa świadomość to domena młodszych respondentów (przed 50. rokiem życia). W tej grupie ponad 80% badanych deklaruje znajomość tej usługi. Z kolei osoby po 50. roku życia najczęściej przyznają, że nie znają tego modelu – stanowią aż 21% wszystkich respondentów, którzy nie słyszeli o usługach szybkich dostaw zakupów. Co ciekawe, poziom świadomości jest w zasadzie niezależny od wysokości miesięcznych dochodów.
Okazuje się jednak, że znajomość usług nie jest jednoznaczna z korzystaniem z rozwiązania. Zakupy w modelu q-commerce deklaruje ponad 35% badanych, co stanowi niewiele ponad połowę wszystkich osób deklarujących zakupy w Internecie [3]. Połowa z tych osób robi to kilka razy w miesiącu, a tylko 15% – kilka razy w tygodniu. Takie regularne zakupy z opcją szybkiej dostawy są najpopularniejsze w grupie osób, których zarobki zamykają się w przedziale 5001-7000 zł.
Rynek szybkich dostaw będzie zmierzał w kierunku personalizacji zamówień, a równocześnie będzie kierował swoją ofertę do osób dojrzałych, zwłaszcza że demografia nie pozostawia złudzeń – jesteśmy coraz starszym społeczeństwem. Poza tym warto pamiętać o tym, że to przedstawiciele tych pokoleń dysponują większymi budżetami na domowe wydatki. Ponadto są nadal aktywni zawodowo, a utrzymaniu tego stanu będzie sprzyjał system zachęt dla pracodawców, który przewiduje dofinansowanie za zatrudnianie osób po 50. roku życia – komentuje Wojciech Chmielewski, Head of Retail w Wolt Polska.
Po szybkie zakupy sięgamy głównie w sytuacjach awaryjnych – kiedy czegoś zabraknie w domu. Najczęściej są to produkty spożywcze. Ale w koszyku zakupów znajdują się również kosmetyki i środki higieniczne, upominki oraz kwiaty lub produkty dla zwierząt. Respondenci wskazali również produkty, których w ich opinii brakuje w opcji szybkiej dostawy zakupów. Wśród nich najczęściej wymieniane były: leki OTC (37%), odzież i obuwie chemia gospodarcza (25%), artykuły drogeryjne i perfumy oraz specjalistyczna żywność (21%).
Szybka dostawa dań restauracyjnych na dobre zadomowiła się w codziennych zwyczajach Polaków. Już 42% badanych deklaruje, że korzysta z niej kilka razy w miesiącu. Regularnymi użytkownikami są przede wszystkim mężczyźni. Z kolei osoby po 50. roku życia nadal korzystają z takiej formy zamówień okazjonalnie – ponad połowa z nich robi to zaledwie kilka razy w roku.
Szybka dostawa to nie tylko trend, ale nowy standard – szczególnie dla młodszych pokoleń. Natomiast dla firm, takich jak nasza, to szansa na rozwój, budowanie lojalności i przewagi konkurencyjnej. Szybkie dostawy umożliwiają nam dotarcie do nowych klientów, zwłaszcza tych, którzy cenią sobie wygodę i czas. Dzięki platformom takim jak Wolt nasi klienci mogą delektować się naszymi daniami również w swoich domach i jak zauważyliśmy, częściej decydują się wówczas na dodatkową kawę czy ciastko, które „wpadnie przy okazji. To zaś przekłada się na realny wzrost naszych przychodów – mówi Łukasz Kuźma z Chleboteki.
Poprawa nastrojów konsumenckich znajduje odzwierciedlenie zarówno w handlu tradycyjnym, jak i w e-commerce – również w segmencie szybkich dostaw. Dla porównania: w 2023 roku, według badania Mindshare, średnia wartość jednorazowego zakupu w modelu q-commerce nie przekraczała 100 zł [4]. Dziś, według raportu Wolt, w przypadku dwóch trzecich użytkowników wartość pojedynczego koszyka mieści się już w przedziale 50–200 zł, a co czwarty badany deklaruje, że zdarza mu się wydać jednorazowo nawet do 500 zł.
Zamawiając z restauracji, Polacy najczęściej wydają minimum 50 zł. W skali miesiąca większość osób przeznacza na ten cel mniej niż 300 zł, jednak mężczyźni częściej niż kobiety deklarują budżet sięgający nawet 500 zł.
Prognozy rozwoju q-commerce są optymistyczne. Szacuje się, że do 2030 roku jego wartość w Europie osiągnie ok. 13 mld euro [5]. Sprzyjać temu będzie zarówno wejście na rynek pracy przedstawicieli najmłodszych pokoleń, jak i bogacenie się społeczeństwa. W efekcie więcej osób, dla których szybkie dostawy są standardem, będzie dysponowała wyższymi kwotami na zakupy. Tendencje te widoczne są już teraz, czego ilustracją jest realny wzrost wydatków na zakupy oraz zamówienia w opcji szybkiej dostawy.
Q-commerce będzie ewoluować w stronę usług kontekstowych, odpowiadających nie tylko na co, ale też kiedy, gdzie i dlaczego. To otwiera pole do budowania bardziej zróżnicowanej bazy użytkowników i tworzenia realnej wartości dla każdego segmentu rynku. Niezwykle ważne jest włączenie osób, które obecnie rzadko korzystają z q-commerce, a mogą się stać doskonałą grupą docelową – pokolenie 60+. Należy więc wyjść naprzeciw ich potrzebom wprowadzić zindywidualizowany interfejs dostosowany do seniorów, ofertę skupiającą się na produktach dla osób przywiązanych do tradycji, z dbałością o zdrowie, i podkreślać wygody tej ścieżki zakupów – wyjaśnia Szymon Turnau z Auchan.
Raport powstał na podstawie wyników badania opinii publicznej (n=1000), zrealizowanego przez SW Research na zlecenie Wolt. Link do pełnej wersji: https://press.wolt.com/pl-PL/assets/236963/.
O Wolt
Wolt was founded in Helsinki, Finland, in 2014 and launched the following year as an app. Six people made it happen back then. 10 years later the team has grown to 13.000+ people who work across 28 countries and 500+ cities.
Wolt partners with 260.000 couriers and 170.000 active restaurants and shops on the platform. The app has 45M+ registered users.
In November 2021, Wolt joined forces with DoorDash, and the two companies remain separate local commerce platforms across 32 countries (and counting).
Wolt Poland was launched in 2019 and by 2024 served 23 cities across the country.